Moja ocena: 3,75/5☆
Tytuł: Konsekwencje
Autor: Yrsa Sigurðardóttir
Wydawnictwo: Sonia Draga
Cykl/Seria: Freya i Huldar
ISBN: 9788382305616
Liczba Stron: 424
Wersja: papierowa, posiadam
Oprawa: miękka. skrzydełka
Kategoria: Kryminał
Czytałam: 15.06-30.06
Na początek nadmienię, że to moje pierwsze spotkanie z autorką. Skuszona fioletem na okładce podczas wycieczki do Warszawy, kupiłam książkę z myślą, że kiedyś nadejdzie jej czas. I właśnie naszedł. Nie miałam żadnych oczekiwań to i nic mnie nie zawiodło. Spodziewałam się jedynie akcji toczącej się na Islandii. I w sumie to właśnie dostałam. Zabawne, że dopiero zaczynając tę opinię dowiedziałam się, że jest to szósty tom cyklu. Osobiście czułam że historia poboczna, z życia prywatnego śledczych ma jakieś rozwinięcie gdzieś poza tą pozycją, niemniej nie przeszkadzało mi to w odbiorze całości i pewnie gdyby nie ten blog nigdy bym się nie dowiedziała, że jest to cykl, ba, nawet jego ostatni (na tę chwilę) tom.
Jeśli o same śledztwo chodzi... Początkowo bardzo mi się podobało. Wciągnęłam się, zaczęłam analizować poszlaki i próbowałam wraz z policjantami odnaleźć sprawcę. Niestety koło połowy moja opinia zaczęła się psuć. Nie chcę tu oczywiście sypać spoilerów z rękawa, na to przyjedzie czas na końcu. Jednak jeden moment kompletnie pogrzebał dla mnie ten tytuł. Zamiast oszałamiającego plottwistu skupiałam się na niedorzeczności całej sytuacji. (Więcej o tym w sekcji spoilerowej)
To co mnie boli w takich książkach to za każdym razem musi się pojawić jakiś romans i scena łóżkowa. Nie wiem czy to ja mam takie szczęście czy takie są już "wymagania" kryminału. Drodzy autorzy, nie po to czytam książkę o rozczłonkowanych zwłokach by dowiedzieć się, który policjant komu, co i jak głęboko wsadza przychodząc karmić węża.
Postacie są dość dobrze napisane, tu nie mam się do czego przyczepić. Najbardziej urzekła mnie szefowa Erla. Wredna, z ciętym językiem, do tego siejąca postrach i będąca w ciąży. Miło czytało się fragmenty z nią na pierwszym planie. Prawdopodobnie większy sens postaci odkryłabym czytając pozostałe części tego cyklu, jednak jak na razie tego nie planuję.
Podsumowując tuż przed sekcją spoilerową. Kryminał poprawny, zakończenie niestety lekko zawodzi swoim stylem. Nie lubię ścian tekstu z wyjaśnieniami, niczym w monologu głównego złoczyńcy. Żałuję też, że policja nie odkryła całej prawdy a jedynie wierzchołek góry lodowej i w sporej części książki odwalają totalną fuszerkę, miejscami są nieporadni i nielogiczni (więcej o tym poniżej). Czy polecę komuś tę książkę? Zapewne nie. Jednak czy żałuję jej zakupu? Nie. Jest to dla mnie wspaniała pamiątka z wyjazdu, powrót niejako do czasu gdy wchodziłam do księgarni i wybierałam książki tylko po opisie i swoich przeczuciach. Niestety te czasy odeszły i nie wrócą, ceny stacjonarne dobijają, ale uznałam, że na takim wyjeździe mogę sobie pozwolić... Jak napisałam wyżej, nie planuję czytania poprzednich odsłon serii, przynajmniej na ten moment. Wszystko może się zmienić gdy znów za parę lat najdzie mnie ochota na kryminał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz