5 paź 2024

(28) Cykl wiecznego cesarza, Laura Gallego

 


Wydawnictwo: Młody Book
ISBN: 9788380576391
Liczba stron: 528
Wersjapapierowa, posiadam
Kategoria: Fantasy, młodzieżówka
Moja ocena: 4,5/5☆





  "Cykl Wiecznego cesarza" opowiada o historii Vintanelalandali, szkolonej od najmłodszych lat do objęcia tronu, ale także chłopca z wioski Kelana, który ledwo wiąże koniec z końcem. To także historia zdrady, intryg pałacowych i mrocznych tajemnic skrywanych od wielu, wielu lat...
  
  Witajcie w państwie Akidawii, piekle osób, które nienawidzą czytać długich imion. Dlaczego? Ponieważ im wyżej jest postawiona osoba w hierarchii tym ma dłuższe imię i to o sylabę, nie jedynie literę. Takim sposobem niewolnicy, pozbawieni praw obywatelskich posiadają jednosylabowe imiona a urzędnicy państwowi... Cóż. Ich imiona są prawie niewymawialne bez chwili zastanowienia. Jednakże, najdłuższe imię należy do Wiecznego Cesarza, który przechodzi wciąż reinkarnacje w nowych ciałach nie pamiętając poprzednich żyć. Sama moc Cesarza to śmierć i życie, prościej mówiąc potrafi zabijać dotykiem, ale również wskrzeszać. Po jego śmierci mija 33 dni aż narodzi się ponownie, ten okres jest nazywany Długą Nocą. Istnieje także legenda, że dziecko Długiej Nocy przyjdzie obalić Wiecznego Cesarza, a wtedy jego rządy dobiegną końca...
Co przyciągnęło mnie do książki? 

  Zdecydowanie kupiła mnie okładka. Mimo minimalizmu przyciągnęła moją uwagę. Sam opis wydawał się standardową młodzieżówką. Książka sama w sobie mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się dawki tak dobrej historii po powieści mającej jedyne (na chwilę pisania tego) 59 ocen na stronie Lubimy czytać. Zdecydowanie czuję, że trafiłam na niedocenioną perełkę. 

  System magii, jeśli można go tak nazwać, opiera się na samej mocy Cesarza, ale i na maskach Drimów.  Każda z nich ma inną moc, a tworzy je artysta wpadający w Trans i oddający jej całe swoje życie. I to dosłownie bo po stworzeniu maski jej twórca umiera. Ich moce są praktycznie nieograniczone, nigdy też nie wiadomo jaka się trafi póki wybrana osoba jej nie założy i nie stanie się zaldrimem, czyli elitarnym wojownikiem w służbie cesarza.

  Do plusów książki chcę zaliczyć także złożoność bohaterów. Vintanelalandala jest pełna wewnętrznych konfliktów, zmaga się z ciężarem swojej roli jako Cesarz, ale też nawiedza ją wiele wątpliwości. Natomiast Kelan jest odważny i inteligentny na swój sposób. Może nie ma rozległej wiedzy tak jak Cesarz, jednakże szybko się uczy i potrafi sam wymyślić rozwiązanie swoich problemów.

  Fabuła mimo, że dość prosta i łatwo się domyślić zakończenia potrafi momentami zaskoczyć, trzyma w napięciu praktycznie do ostatniej strony. Na szczęście zakończenie jest zamknięte, nie pozostawia zbyt wiele domysłom. Autorka pisze lekko, obrazowo i swobodnie, czytelnik szybko wsiąka w wykreowany przez nią świat. Książka raczej jest skierowana do młodzieży lub młodych dorosłych, ale sądzę, że i starsi wyjadacze znajdą w niej coś dla siebie gdy będą szukać lekkiej lektury. W moim odczuciu bardzo przyjemnie się czytało i polecam książkę z całego serduszka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz