Tytuł: Permanentne wakacje
Autor: Jakub Ćwiek
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Cykl/Seria: Dreszcz
ISBN: 9788383301280
Liczba Stron: 368
Wersja: papierowa, posiadam
Oprawa: miękka, skrzydełka
Kategoria: Fantasy
Czytałam: 24.06-12.07
Ostatni tom Dreszcza.
Co tu więcej dodać? Mam wrażenie, że z części na część seria stawała się ciekawsza, zwłaszcza, że w tej dostajemy lekko dłuższy tekst jednej historii, co mi zdecydowanie odpowiada bo niezbyt lubię się z krótką formą opowieści. Rysiek przechodzi oczywiście przemianę, nie za dużą, ale więcej nikt by się po nim nie spodziewał. Książka znów wypakowana humorem, który niżej upaść nie mógł, niestety mniej Zawiszy, a co za tym idzie trochę mniej rasistowskich żartów. Książka ogółem poprawna i popaprana. Jak sam autor przyznaje, nie jest to najmądrzejsza rzecz jaką napisał, ale właśnie tym miała być. Dla mnie spełniła swój cel, czyta się lekko (oprócz fragmentów napisanych po śląsku), idealna na odmóżdżenie i odpoczynek od poważniejszych pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz